piątek, 1 maja 2015

Jeansowo, koszulowo











fotografowała Agnieszka Gwozdowska
photoshopowałam częściowo ja, częściowo Agnieszka

        Małe dzieci są szczere i mówią, co myślą. Kiedy kupiłam tę koszulę w groszki i wyjęłam w domu z torby, żeby pokazać Lidce, usłyszałam:
- Piżama!
- Nie kochanie... to nie piżama, to taka koszula z wzorem jak piżama.

        Ta zabawna sytuacja skłoniła mnie do zastanowienia się nad tym, na ile ubieram się tylko dla siebie i po to, żeby mnie się podobało, a na ile po to, żeby podobać się innym. Bo przecież koszula faktycznie jest piżamowa i powiedziały mi to też otwarcie moje siostry. I że nie nosiłyby takiej. Otóż dla mnie właściwie nie ma to znaczenia. W takim sensie, że ubranie nie przestaje mi się podobać, kiedy ktoś je skrytykuje. (Osobiście lubię groszki, większe czy mniejsze i lubię też piżamowe wzory niekoniecznie tylko na piżamie.) Gdy sięgam pamięcią wstecz, wydaje mi się, że kiedyś się trochę przejmowałam. Chyba najbardziej w wieku pryszczatym, kiedy to robi się mnóstwo dziwnych (głupich?) rzeczy, a potem po latach wspomina się je z pobłażliwym uśmiechem. Może też po prostu kiedyś nie byłam przekonana do swoich ubraniowych wyborów i łatwo było zachwiać moje poczucie dobrego wyglądu. Inna sprawa, że generalnie uwielbiam gadać o garderobie. Czy się ją krytykuje czy nie. Niech tylko ktoś zacznie, a popłyniemy! I całe szczęście obecnie moja przyjemność wymiany opinii nie jest przyćmiona niepewnością i obawą, że może coś źle dopasowałam i się wygłupiłam. Chyba sam upływ czasu sprawił, że dojrzałam do nie zadręczania się.

6 komentarzy:

  1. Jak ja uwielbiam wszystko co jeansowe, to chyba nigdy nie wyjdzie z mody!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również uwielbiam jeans połączony z jeansem! Całość wygląda świetnie!
    Pozdrawiam http://urbaniaknatalia.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobają mi się takie jeansowe połączenia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Katanka i torebka super :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojoj, a ja pamiętam, jak w podstawówce śmigałam po wsi w koszulce od piżamy, bo miała taki czaderski motyw z kreskówki. I nawet mama pogodziła się z tym, że dziecko w piżamie po ulicy biega! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna ta "piżama" ;-) i cały zestaw, też mi się podoba :-), bo sam też lubię piżamy hehe. Mam podobne
    podejście do ubierania się w to co mi się podoba i w czym czuję się dobrze. Kiedyś nasza wspólna kumpelka
    śmigała na co dzień w takim fajnym dresie, co przypominało mi kimono ;-), bo miało takie jakieś wzorki fajne! :)

    OdpowiedzUsuń