piątek, 29 kwietnia 2016

DIY: podusia kot





zdjęcia - ja
projekt i wykonanie poduszki - ja

        Oto prezent na nowe mieszkanie dla M. i T. Kotek, który dużo śpi, nienormalnie dużo. I czuje się szczęśliwy będąc ugniatanym, najlepiej całym ciężarem głowy. Lecz generalnie ma niezadowoloną minę i troszkę się obraża. O to, że nie dano mu bardziej wysportowanej sylwetki, o brak wąsów i o pierwszą rozmowę, którą usłyszał.
- Mamusiu, co szyjesz?
- Zgadnij kochanie.
- Kotka!
- Właśnie tak, kotka. A podoba ci się?
- Nie.

wtorek, 19 kwietnia 2016

Handmade: czapeczki dziecięce



        Dzianinowa czapka to jedyna znana mi rzecz, którą szyje się rekordowo szybko. Wystarczy 20 minut. Nie potrzeba ani szablonu, ani skomplikowanych pomiarów, ot, sprawdzamy obwód głowy. Reszta idzie mniej lub bardziej spontanicznie, ale zawsze możemy mieć pewność, że dzianina będzie pracować na naszą korzyść; rozciągnie się i miękko rozłoży dokładnie tam, gdzie trzeba.

zdjęcia - ja
Lidka:
czapka - DIY
bluzeczka - tania odzież (F&F)
leginsy - Pepco
buciki - Pepco

Oskar:
czapka - DIY
bluzeczka - H&M
spodenki - Lindex
buciki - komis (Nike)

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Narzuta na łóżko - DIY



zdjęcia - ja

        Myślę, że obecnie najbardziej rzucającą się w oczy modą w urządzaniu wnętrz jest robienie na biało wszystkiego, co tylko możliwe. Ma to swoje niewątpliwe zalety: białe ściany, podłogi i meble sprawiają, że w pomieszczeniu jest jasno nawet w ponury deszczowy dzień, a i sprzątania jest na pewno mniej, bo na białych powierzchniach nie tak bardzo widać kurz. Sama jednak nie zdecydowałabym się na takie rozwiązanie. (Mój mąż uważa, że to robienie sobie szpitala w domu.) U kogoś pewnie by mi się podobało (do szpitala raczej bym nie porównywała), ale u siebie lubię mieć mocny akcent kolorystyczny na tle neutralnych podłóg i ścian. Świetnym tłem dla tego akcentu jest np. brąz, beż, szarość. 
        Patchworkową narzutę na łóżko uszyłam z resztek zalegających w szafie. Naprawdę daje po oczach, gdy wchodzi się do pokoju. Nawet mąż, który ma fioła na punkcie pstrokacizny, był lekko zaskoczony. Dzieciom się podoba (lub im po prostu nie przeszkadza), a ja czuję się estetycznie zaspokojona.