piątek, 26 czerwca 2015

Zwiewna mini i koronkowe leginsy








fotografowała Agnieszka Gwozdowska

        Jestem ostatnio bardzo zmęczona. Trudy życia codziennego biorą górę nad moją zasadą "myśl pozytywnie, szukaj dobrych stron". W pewnym momencie przestałam nawet nosić ubrania, które wymagają prasowania albo chwili zastanowienia z czym je zestawić.
        Ale szybko przywołałam się do porządku. Nie chcę dodatkowo pogarszać sobie samopoczucia byle jakimi outfitami. Nic się moim kochanym dzieciom nie stanie, jeśli pomarudzą 10 minut dłużej - ja w tym czasie uprasuję zwiewną sukienkę i założę koronkowe leginsy.

wtorek, 16 czerwca 2015

Więcej luzu

fotografowała Agnieszka Gwozdowska

        Styl, w jakim się ubieram, determinuje mój sposób poruszania się. Zauważyłam na przykład, że w sportowych bluzach i wygodnych luźnych spodniach raczej nie zakładam nogi na nogę, a chętniej siadam okrakiem. Nie prostuję też na siłę pleców i ogólnie poruszam się swobodniej. Mam nawet przypuszczenie, że wyglądam wtedy lepiej - bo naturalnie. To całkiem możliwe, że ładna sukienka i szpilki nie potrafią samą swoją elegancją zapewnić mi fajnego wyglądu i tego, że będę pozytywnie odbierana przez otoczenie. Chyba na pierwszym miejscu w tej kwestii jest niczym nie zmącone poczucie wygody.
        Na zdjęciach pozuję z obrazem, który powstał jeszcze na studiach. Właściwie na parę lat zapomniałam o jego istnieniu, bo był schowany gdzieś w czeluściach naszej pracowni. Odzyskałam go niedawno, niemal przypadkiem, przy okazji odbierania dyplomu ukończenia studiów (broniłam się prawie cztery lata temu, ale jakoś nie było mi po drodze ze zbieraniem pieczątek do obiegówki). Nie spodziewałam się też, że tak bardzo miło będzie mi znów znaleźć się w murach ASP. Wróciły wspomnienia i - bez przesady - łezka się w oku nie zakręciła, ale prawdę mówiąc, poczułam się wspaniale.