piątek, 12 grudnia 2014

Domowe przeróbki








Synek wyrósł z zimowej czapki. Chciałam kupić mu większą w pobliskim lumpeksie, ale akurat nic w jego rozmiarze nie było. Na nowe ubranka szkoda mi kasy. Pomyślałam więc, że poświęcę stary sweter i sama zrobię mu ocieplenie do jego jesiennej - za cienkiej na teraz - czapki. Zajęło mi to mniej więcej godzinę. I pamiętałam o odpruciu guzików, bo nigdy nie wiadomo, kiedy mogą się przydać.