niedziela, 21 listopada 2010

Luźne skojarzenia


Mam bardzo nieokreślony (albo raczej złożony) stosunek do koloru czerwonego. Po pierwsze kojarzy mi się nieodmiennie ze Świętami Bożego Narodzenia: czerwone bombki, wstążki na prezentach, czerwone owoce ostrokrzewu. Czerwień to coś uroczystego, odświętnego. To kolor płomienny i żywy, kolor szat króla, symbol miłości, a w ikonografii chrześcijańskiej także męczeństwa.
Przypomina mi też stare dobre czasy, kiedy chodziłam do liceum i mieszkałam w bursie. Miałam szaloną (kochaną!) współlokatorkę, która uwielbiała czerwony i miała sto rzeczy, które to potwierdzały: zimową kurtkę, buty, pudełko na biżuterię, całe stosy czerwonych kartek pozatykanych we wszystkie zakamarki… Ostatnio przysłała mi swoje zdjęcie –  i co na sobie miała? Oczywiście czerwoną sukienkę.
Są przypadki, kiedy czerwony drażni moje oko: zawsze, gdy pojawia się w ubiorze sportowym. Jest absolutnie nie z tej bajki. W przeciwieństwie do bieli, zieleni, błękitu czy szarości. Czerwień jest po prostu anty sportowa.
Przyznam, że ostatnio niechętnie noszę się na czerwono. Dlatego prawie już nie zakładam mojego jesiennego płaszcza sprzed dwóch lat i sukienki w czerwone paski. Tunika, którą mam dziś na sobie, jest wyjątkiem. Kupiłam ją w taniej odzieży za piątaka; była w stanie „rozwalonym”, ale czule się nią zajęłam. Nosi się naprawdę dobrze.


kurtka - sesond hand (Next), tunika - second hand (Richards), spodnie - second hand (Only), pasek - second hand (Fresh Spirit), buty - Street, kolczyki - prezent

poniedziałek, 15 listopada 2010

Uliczne inspiracje - Buenos Aires

Z jakim nastrojem kojarzy Wam się graffiti?
Mnie jako pierwsze przychodzą do głowy wielkie, tłuste litery o stu barwach, a więc raczej wizje pogodne i beztroskie. Jednak wcale nie musi tak być. Sztuka ulicy nie zawsze jest kolorowa, krzykliwa, nie zawsze "bije po oczach". Po raz kolejny przekonałam się o tym przeglądając zakamarki magicznego WGSN-u . Znalazłam tam fotografie - a może bardziej reprodukcje - z ulic Buenos Aires.

Źródło: www.wgsn.com

Źródło: www.wgsn.com
Dziewczyna w przebraniu nietoperza! Przepiękne! Tylko czerń, biel, szarość, a jak bajkowo, jak ilustracyjnie! (Ilustracyjność - według mnie - wcale nie jest zarzutem, kochani profesorowie.) Bardzo też pieszczą moje oko idealne proporcje jasnego w stosunku do ciemnego; co prawdopodobnie jest trochę zasługą malarza, a trochę fotografującego.

Źródło: www.wgsn.com
Prosiaczek. Muszę przyznać, że mam słabość do połączenia różu z szarym (co widać też w nagłówku bloga).

Źródło: www.wgsn.com
Ten jest dużo bardziej skomplikowany od poprzednich, może też trochę pogodniejszy. Jego zaletą jest iście graficiarskie nagromadzenie elementów, ich wielowarstwowość i przenikanie. Podoba mi się i może nawet mogłabym mieć go w swoim mieszkaniu na ścianie (heheh, bardziej niechlujnie i tak już nie będzie).

poniedziałek, 8 listopada 2010

To jest komiks!

Kiedy byłam dzieckiem, pochłaniałam całkiem spore ilości komiksów. Dziś już tego nie robię, ale nadal uwielbiam komiksową stylistykę. Z tej miłości raz zdarzyło mi się nawet namalować z przyjaciółmi komiksowe graffiti na murze. Mieliśmy przy tym mnóstwo radochy!       Kalosze, które dziś przedstawiam, są idealne na szare, ponure dni - poprawia mi się humor, kiedy je zakładam, a potem widzę uśmiechy na twarzach znajomych i nieznajomych.
kurtka - second hand (Next), spódniczka - second hand + DIY (zrobiona ze spodni, ma metkę Only), leginsy, top - H&M, kalosze - Intershoe, komin (czyli to, co mam na szyi), pasek - second hand, torba - Jukon, rękawiczki - New Yorker, przypinka - Elle 

wtorek, 2 listopada 2010

Odważnie?

To zadziwiające jak szybko zmienia się moje podejście do ubioru. Jeszcze rok temu, aby założyć różowy wisior z pomponów, zbierałam się w sobie dzień wcześniej i nastawiałam psychicznie. A nosząc go czułam się taka odważna; niemal jak rewolucjonistka. Z ukrytą dumą wychwytywałam każde spojrzenie rzucone w moją stronę.           Dziś założyłam pompony bez większego zastanowienia, po prostu dlatego, że są ładne. Nie bardzo mocne, nie wywrotowe.


kurtka - second hand (Madonna), tunika - second hand (Vila M), jeansy - second hand, buty - Street, torba - Jukon, rękawiczki - New Yorker, wisior - DIY