poniedziałek, 8 listopada 2010

To jest komiks!

Kiedy byłam dzieckiem, pochłaniałam całkiem spore ilości komiksów. Dziś już tego nie robię, ale nadal uwielbiam komiksową stylistykę. Z tej miłości raz zdarzyło mi się nawet namalować z przyjaciółmi komiksowe graffiti na murze. Mieliśmy przy tym mnóstwo radochy!       Kalosze, które dziś przedstawiam, są idealne na szare, ponure dni - poprawia mi się humor, kiedy je zakładam, a potem widzę uśmiechy na twarzach znajomych i nieznajomych.
kurtka - second hand (Next), spódniczka - second hand + DIY (zrobiona ze spodni, ma metkę Only), leginsy, top - H&M, kalosze - Intershoe, komin (czyli to, co mam na szyi), pasek - second hand, torba - Jukon, rękawiczki - New Yorker, przypinka - Elle 

12 komentarzy:

  1. Fajowskie są te kaloszki!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) Takich nie widziałam :) Deszcz jest taki smętny, że kalosze MUSZĄ byc wesołe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kalosze są świetne!!! mam bardzo podobne, tyle że przezroczyste=)

    OdpowiedzUsuń
  4. co się tak zasłaniasz!

    supecio kaloszki!

    tommy
    xx follow me xx
    www.knockingonfashiondoor.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. TOMMY: heh, trochę wiało wtedy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow kalosze jakich jeszcze nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  7. WOOW I love Lichtenstein boots!
    are soo cool,
    I posted bout pop art related to fashion, whay don´t and your readers take a peep???

    ClickClickClickClickClickClickClickClick

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł z przeróbką zdjęcia na komiks czadowy, bardzo podoba mi się efekt!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gustowna stylizacja, zmieniłbym rajstopy na bardziej ciekawsze np. czarne kryjące ;)

    OdpowiedzUsuń