sobota, 27 kwietnia 2013

At the same time

Myślę, że pierwsze miesiące macierzyństwa spokojnie można nazwać Szkołą Robienia Kilku Rzeczy Na Raz ze specjalizacją 'zaspokajanie potrzeb niemowlęcia przy jednoczesnym zaspokajaniu potrzeb własnych'. Tak podstawowe sprawy jak na przykład jedzenie załatwiam bujając wózek wolną ręką. Ale są też rzeczy mniej niezbędne do życia, a jednak konieczne, by czuć się atrakcyjną czy po prostu zadbaną. I tu także można kombinować na różne sposoby. Manicure bardzo łatwo robi się podczas karmienia piersią - tak tak: dziecko leży, ja leżę, a moje ręce są wolne. Niestety w tej pozycji niewygodnie korzysta się z laptopa (choć prawdziwe desperatki i tak zniosłyby przekrzywianie głowy, bolący kark i czytanie tekstów bokiem). Dlatego też opracowałam niedawno nowy lepszy sposób: dzidzia leży na podusi na moich kolanach i śpi (opcjonalnie dochodzi bujanie nogami dla twardszego snu), a laptop stoi obok i co cenne - równolegle do linii moich oczu. Dodawanie nowych wpisów na blogu jest więc teraz podwójną przyjemnością :)


I'm wearing:
jacket - second hand (lisa k)
top - second hand (H&M)
pants - second hand (Miss Selfridge)
shoes - Deichmann
bracelet - a gift (Promod)


wtorek, 23 kwietnia 2013

A walk

Opiekowanie się w pojedynkę pięciotygodniowym maleństwem ma swoje prawa. Jeśli płacze prawie cały dzień, zabieram je na spacer, bo świeże powietrze i bujanka w wózku po nierównych chodnikach usypiają natychmiastowo. Nie ma wtedy czasu na zrobienie się przed wyjściem na bóstwo. Co tam bóstwo! Trzeba po prostu szybko zarzucić na siebie co jest pod ręką. Najlepiej rzeczy wygodne i nie wymagające prasowania. Makijaż też minimalny (czyli sam puder), a włosy parę razy przeczesane grzebieniem - to powinno wystarczyć matce Polce, która miałaby wyrzuty sumienia, gdyby jeszcze pociągnęła rzęsy mascarą nieczuła na wydłużający się płacz dzieciątka.


I'm wearing:
top - Terranova
pants - second hand
shoes - Humanic
necklace - Orsay (a gift)
Lidia is wearing:
sweatshirt - F&F
cap - unknown label

sobota, 20 kwietnia 2013

Fashion Week Poland ed. '8

Jeśli dobrze pamiętam, wzmianka o polskim tygodniu mody pojawiła się na moim blogu tylko raz i w dodatku dawno. Od tamtej pory chodziłam się w miarę możliwości na kolejne edycje, jednak raczej nie pisałam o tym tutaj. Głównie dlatego, że samym wydarzeniem nie jestem zachwycona, powiem więcej: co sezon czuję się zawiedziona. Optymiści orzekliby zapewne, że przecież Fashion Philosophy to wielki krok do przodu w polskiej modzie... Owszem, jest to krok w przód, ale mnie wydaje się, że zrobiliśmy go, a potem stanęliśmy w miejscu. Mój główny zarzut jest taki, iż w całym tłumie ludzi odwiedzających pokazy znaleźć można więcej interesujących stylizacji niż na wybiegu. Modelkom często brakuje solidnego makijażu i przemyślanych fryzur. Sylwetki nie są traktowane całościowo: widać, że buty były wypożyczane, nie ma na przykład zbyt wielu torebek, nakryć głowy i innych dodatków spójnych z kolekcją... Ogólnie bieda. Nie wiem jak Wy to widzicie, mnie jednak wydaje się, że fajnie skrojone ciuchy to nie wszystko. To raczej bardzo mało.
Poniżej zamieszczam kilka migawek z 8. edycji Fashion Week Poland (i bynajmniej nie są to zdjęcia z wybiegu).







poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Red skirt

Zrobiłam porządki w szafie. I nie żadne tam wiosenne; ja raczej nie uzależniam sprzątania od pór roku. Mam za sobą całe miesiące rzadkiego wychodzenia z domu: końcówka ciąży, leżenie w szpitalu, dochodzenie do siebie po porodzie. Nazbierało mi się więc trochę ciążowych ubrań, jakieś szpitalne piżamy, parę rzeczy za ciasnych na mój po ciążowy brzuszek i kilka fatałaszków, których już dawno nie nosiłam, bo chyba nawet nigdy ich nie lubiłam. Segregowanie zajęło mi kilka dni (z przerwami na karmienie, przewijanie, lulanie), ale w końcu się udało. Z radością wracam do noszenia spódnic, a zaczynam od czerwonej plisowanki kupionej kiedyś za bezcen w taniej odzieży.



I'm wearing:
coat - Happy Mum 
top - Terranova 
skirt - second hand (Katherine Morris)
leggings - DIY by my mum
shoes - no name
bag - Cropp
scarf - a gift (H&M)
earrings - H&M