wtorek, 28 września 2010

KLASYKA

Tym razem założyłam jedne z moich najbardziej klasycznych ubrań. Lubię je za prostotę, półoficjalny wygląd i za to, że całkiem nieźle sprawdzają się w pracy. Zdaję sobie sprawę, że T-shirt w czarno - białe paski i ołówkowa spódnica nie są niczym nadzwyczaj oryginalnym. Tak wiele kobiet ma je w swojej szafie. Klasyka to prawdopodobnie jakieś 70% sprzedaży w przemyśle odzieżowym. A jednak - pomimo, że lubimy się wyróżniać - tak chętnie sięgamy po najprostsze rzeczy. 
sweter - prezent, T-shirt - second hand (Wallis), spódnica - DIY: zaprojektowana przeze mnie, uszyta przez mamę, rajstopy - Fiore, buty - Street, torba - DIY: zaprojektowana i uszyta przeze mnie, kolczyki - H&M, pasek - second hand 

środa, 15 września 2010

WSTĄŻKI I KWIATY

Torebkę, którą widać powyżej, zaprojektowałam i uszyłam sobie podczas ostatniej sesji egzaminacyjnej w oczywistym celu - aby się trochę odstresować. Inspiracją były kwiaty Zohany. Cała torebka zrobiona jest z materiałów wygrzebanych z dna szafy, musiałam dokupić jedynie zamek :) Uwielbiam DIY, bo zawsze daje wielką radochę. 

Kokardki na szpilkach to także mój pomysł - wycięłam je z atłasowej wstążki, stopiłam brzegi i przyszyłam ręcznie.

kurtka - second hand (Madonna), sweter - second hand (Filippa K, men), T-shirt - second hand, szorty - second hand (Levi's) + DIY (obcięłam je), rajstopy - Marilyn, szpilki - Intershoe + DIY, torba - DIY, apaszka - mojej mamy

wtorek, 7 września 2010

ROCK!!!


Czarną, krótką kurteczkę wypatrzyłam w New Yorkerze na początku lata. Wygląda rockowo - przypominają mi się stare dobre czasy, kiedy nosiłam glany, postrzępione jeansy, chodziłam na koncerty z mocnym uderzeniem i szalałam w samym centrum pogo. Ehhh.... tak właśnie było. Muszę jednak przyznać, że wszystko to stało w opozycji do mojego charakteru - zawsze byłam ułożona, spokojna i grzeczna (co nie znaczy, że nie potrzebowałam mocnych rozrywek). Dziś jest podobnie: bardzo lubię nosić trampki za kostkę, czy rockową kurtkę i często spotykam się ze zdziwieniem znajomych: 'Ty w takich rzeczach? To nie pasuje do Twojego charakteru!'. Być może nie pasuje. Ale dla mnie ubieranie się jest zabawą i przyjemnością. Kiedy mam ochotę na jakiś konkretny ciuch, po prostu go zakładam. Dzięki temu czuję się swobodnie i pewnie. Ubiór jest w dużej mierze po to, by spełniać zachcianki ;)
kurtka - New Yorker, spodnie - second hand (Only), top - second hand + DIY (był nieładną, długą sukienką, więc go skróciłam), buty - Humanic, broszka - znalezisko z maminej szkatułki, bransoleta - Pchli Targ w Łodzi

piątek, 3 września 2010

PASEK DIY

Mam na sobie sukienkę z mojego ulubionego second handu. Kupiłam ją, bo według mnie, ma to coś (kosztowała 5zł!), choć jest prosta w kroju, trochę szara i wygląda smutno. Zainspirowało mnie to do zrobienia czegoś na kształt paska, by delikatnie ożywić całość. Efekty widać dokładnie na ostatnim zdjęciu. 
Teraz jednak, gdy patrzę na fotografie, widzę, że to chusta, a nie pasek, najbardziej ożywia mój zestaw.



bluzka - second hand (Marks & Spencer), sukienka - second hand (Fransa), chusta - podebrana mamie, pasek - DIY, rajstopy - zabijcie mnie nie pamiętam, buty - Humanic, torba - Cropp Town

środa, 1 września 2010

START!

'Nie zawsze się zostaje tym, kim chce się być,
ty mi nie mów, że jakakolwiek praca to wstyd.
Życzę ci życia z pasją - od serca -
inaczej doprowadzi cię ten świat do szaleństwa.'
     O.S.T.R.

Otwieram mojego drugiego bloga. CZYTAJ Z UST. Znajdą się tu wpisy modowe, coś o ubraniach, dodatkach, ręcznie robionych bibelotach. Blog jakich wiele, kolejny, który może choć trochę zaspokoi głód tworzenia i dzielenia się tą twórczością z innymi. 
Zapraszam!