Przede wszystkim moje dzieci są wspaniałe i kocham je niezmiernie. I lubię spędzać z nimi czas. Jednak nikt przy zdrowych zmysłach nie dałby rady robić tego przez cały boży dzień, 7 dni w tygodniu. Odpoczynek i odskocznia są niezbędne. Na mnie osobiście bardzo korzystnie (resetująco) działa prowadzenie bloga. Zresztą pisałam o tym w styczniowym poście. Oprócz tego uwielbiam wyskoczyć na kawę, najlepiej blisko i najchętniej z koleżanką. (Te, które mają dzieci są świetne, bo wysłuchają i powiedzą, że mnie rozumieją i mają tak samo. Te bezdzietne natomiast przenoszą mnie swoimi opowieściami w inny świat i to też ma na mnie zbawienny wpływ.)
Zdjęcia, które zamieszczam poniżej, robiłyśmy z Agnieszką w Caffe przy ulicy. Miejsce to odkryłam całkiem niedawno dzięki mojemu mężowi. Byłam tam na razie tylko raz, ale przypadło mi do gustu i z czystym sumieniem mogę je polecić (nie tylko matkom potrzebującym oddechu). Po pierwsze dlatego, że jest na osiedlu i nie muszę przebijać się przez zatłoczone centrum, żeby się tam dostać (z mojego domu 10 minut pieszo). Poza tym mają tam spory wybór różnych fajnych napojów i przekąsek; mnie osobiście bardzo smakowała kawa (na zdjęciach karmelowa z Oreo). I po trzecie: atmosfera. Dużo światła, prosty, nie przytłaczający wystrój - idealny nie tylko do pogaduszek z koleżanką, ale też do czytania, pracy przy laptopie i szkicowniku. Oby było więcej takich przyjemnych miejsc na osiedlu. I chwil, w których ktoś zajmuje się moimi dziećmi, a ja sobą :)
fotografowała i inspirowała Agnieszka Gwozdowska
Kawiarnia wydaje się bardzo przyjemna i posiadająca swój klimat. Bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zocha
Smacznego :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne miejsce :) My, mamy musimy mieć czasem odskocznie od codziennosci :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Mój Blog
Piekny tam masz wystrój :))
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce :). Na mnie resetująco wpływa czytanie Twojego bloga :). Tak trzymaj ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dzięki!
Usuń