zdjęcia: Michał Grrrr
Mąż kupił mi piękną i błyskotliwie zadrukowaną koszulkę. Widziałam co prawda ten projekt dużo wcześniej i już wtedy mi się podobał, ale dopiero kilka dni temu nadarzyła się okazja, by go kupić.
Można pomyśleć, że treść nadruku w moim przypadku działa trochę przekornie. Ale czy na pewno? Niby jestem z wykształcenia i z zajęcia projektantem ubioru, ale bez wątpienia znajduję się w stanie zawieszenia. Nie ukrywam, że zajmuję się obecnie głównie ogarnianiem domu i spędzaniem czasu z moją słodką Córeczką. Nie jestem więc na bieżąco i nie znam się vogue na modzie.
T-shirt - Gouda Works
spodenki - odzież używana (H&M mama)
sandały - pamiątka z Bułgarii
torebka - CCC
bransoletka - Rossmann
kolczyki - H&M
Haha, boski ten t-shirt! :D
OdpowiedzUsuńhttp://fcknlady.blogspot.com/
Uwielbiam takie zaczepne nadruki na koszulkach ;)
OdpowiedzUsuńnic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńAle fajny zestaw. Sandałki rewelacyjne!
OdpowiedzUsuń