Już od dawna chodził mi po głowie wisiorek w kształcie kokardki. Kiedy znalazłam odpowiednie materiały i odrobinę mobilizacji w sobie, zrobiłam go. Ku memu zaskoczeniu cała praca (zabawa) zajęła mi nie więcej niż 20 minut. Potem uznałam, że taki sam naszyjnik mogę zrobić mojej siostrze w prezencie gwiazdkowym, a po rozpakowaniu prezentów jej siostra bliźniaczka zasugerowała, że chętnie nosiłaby taki sam. Kilka dni temu zrobiłam więc trzeci wisiorek - kokardkę, tym razem jednak udokumentowałam cały proces. Jak sami zobaczycie - rzecz jest banalnie prosta.
Fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam takich zdolności manualnych jak TY ;)
Świetny pomysł. Efekt jest super:)
OdpowiedzUsuńsuper! i piękny materiał, uwielbiam cekiny, mam spódnicę w podobnym kolorze:)
OdpowiedzUsuń