sobota, 14 grudnia 2013

Retro kolczyki

Miałam ochotę kupić sobie duże, widoczne kolczyki. Wybór padł na parę o kształcie przypominającym kwiat, w srebrno - czarnej kolorystyce. Osobiście jestem bardzo zadowolona z zakupu. Mimo takich rozmiarów kolczyki wygodnie się zakłada i nosi. I co najważniejsze: pasują do wielu rzeczy z mojej szafy. Mąż sądzi jednak, że jest to model "jak dla starej baby". Cóż, rozumiem ten punkt widzenia. Rzeczywiście takie kolczyki można nazwać stylizowanymi na vintage lub wyjętymi z babcinej szkatułki. Myślę zresztą, że większość rzeczy w stylu vintage balansuje gdzieś na granicy między byciem trendy, a postarzaniem osoby noszącej. I chyba tylko od subiektywnej opinii zależy, po której stronie tej granicy dana rzecz się znajduje.




 zdjęcia: autowyzwalacz
kolczyki - Rossmann
płaszcz - DIY
czapka - DIY
sweter - H&M dział męski
spodnie - second hand
buty - mały sklepik

3 komentarze:

  1. kolczyki sa fajne, co do gustu panow... moj ukochany otwiera dosyc czesto oczy szeroko na rzeczy w mojej szafie he he

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne buty :) widzę, że nie tylko u mnie jest ciężko dostrzec tą zimę :(
    http://red-hairedfashionista.blogspot.com/
    może wspólna obserwacja?
    pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń