 |
| szal - second hand, sweter - po koleżance, spodnie - second hand (Jane Norman), szpilki - Intershoe, torba - mały sklepik |
Ten piękny, żakardowy szal kupiłam w taniej odzieży za jedyne 7 złotych. Nie musiałam nawet specjalnie go znikąd wygrzebywać, po prostu wisiał na manekinie i błyszczał z daleka. Nie wiem, jak to się stało, że nikt przede mną go nie wziął. Zwykle takie cudeńka znikają ze sklepu w tym magicznym, ściągającym tłumy dniu, oznaczonym hasłem "poniedziałek - nowy towar".
świetny szalik jak i torba!:)
OdpowiedzUsuńjest ładnie wyszywany :)
OdpowiedzUsuńPiekny jest! Tez czasami tak mam, ze znajde cos super i dziwie sie czemu jeszcze tego nikt nie kupil, nic tylko sie cieszyc :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten szal, idealny na taka pogodę jak dziś z dwóch względów:
OdpowiedzUsuń1. praktyczny - ochroni przed zimnem i deszczem
2. ideologiczny :) - nadaje kolor szarej rzeczywistości :)
Bardzo ładny szal, pięknie w nim wyglądasz, i ten ... uśmiech ;D
OdpowiedzUsuń