poniedziałek, 31 stycznia 2011

Całkiem na biało??

Podejmę dziś temat, który zawsze był dla mnie problematyczny ze względu na zdradziecki kicz, który mu zwykle towarzyszy. Mam na myśli suknię ślubną i dylematy związane z jej wyborem czy zaprojektowaniem. Wiem, że prędzej czy później będę musiała się w TO ubrać. A co jeszcze gorsze - będę musiała wybrać garnitur mojemu ekstremalnie chudemu chłopakowi (ale o tym nie dzisiaj). Niestety pomysł na czerwone szpilki i mocne dodatki padł już na starcie, dzięki mamie, która (całe szczęście) uświadomiła mi, jak to może zostać odebrane. Cóż. Opuszczam pokornie głowę i zaczynam szukać wśród jasnych gam barwnych. Powyżej suknia z kolekcji Valentino. Jest bardzo lekka, romantyczna i niestety cukierkowa, a jednak coś mi się w niej podoba.
Motyw z wielką, ukośną falbaną zdobiącą dekolt jest znany od bardzo dawna (był obecny nawet w studniówkowej sukience mojej mamy, choć ona przecież nie była pionierką), kopiowany uparcie niemal w każdym sezonie (chociażby w kolekcji Lanvin dla H&M) i teoretycznie mógłby się nam, kobietom, już dawno znudzić. Mimo to, moje oczy nie czują się zmęczone.
Znów mocne dodatki. Czasem po prostu nie mogę się powstrzymać. Myślę, że mogłabym spokojnie założyć na własny ślub sukienkę z taką górą, a wtedy nie musiałabym się męczyć we wstrętnych białych szpilkach, a np. pocieszyłabym się różowymi lub nawet czarnymi. 

W tym zestawie zdecydowanie czuję "powiew absolutu" i jakiś wewnętrzny głos podpowiada mi, że to jest to. Ukłony dla Karla Lagerfelda.         Poniżej już tylko Galliano i jego bajeczny świat. Tym razem najlepsze wydaje mi się to, co spektakularne.



Wszystkie zdjęcia w tym poście pochodzą ze strony http://www.style.com/


9 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, wszytskie zdjecia są naprawdę bajeczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. suknie ślubne, taki ogrony rynek, a fakt- o ładne trudno. zwłaszcza jeżeli nie jest się fanką bez i ciężkich materiałów. cóż pozostaje przypomnieć sobie co tutaj jest najważniejsze i odrzucić schematy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Margaret. A osobiście podobają mi się suknie ślubne autorstwa Zienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. beautiful looks

    http://www.hypnoticfascination.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwsza jest ok, tylko ja wybrałabym inny naszyjnik..

    OdpowiedzUsuń
  7. Great choices! Love ur blog! Love ur city :) I was there few times

    http://lovedreamwant.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń