czwartek, 10 marca 2016

Okno kuchenne

        Oto zasłony, których szycie zapowiadałam w tym poście. Wiszą w kuchni. Człowiek, który w latach 70. ubiegłego wieku wymyślał układ mieszkań w naszym bloku, miał przedziwny pomysł, by zrobić maluteńką kuchnię, tak małą, że stojąc na środku można niemal sięgnąć ręką w każdy kąt. I miał również kolejny ciekawy pomysł - mianowicie, by tę klitkę oświetlić standardowym oknem, które w stosunku do metrażu wydaje się naprawdę wielkie. Uwierzcie mi, jestem zwolenniczką optycznego powiększania pomieszczeń jasnymi kolorami. Jednak w tej naszej kuchni jest tak jasno, tak strasznie jasno, że przy remoncie pozwoliłam sobie na nonszalancję zrobienia czekoladowej podłogi, a nowe zasłony uszyłam z tkaniny nawiązującej kolorystycznie do tej ciemnej czekolady.


 zdjęcia - ja

3 komentarze:

  1. Fajnie wygląda to upięcie.

    Pozdrawiam Zocha
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialnie to wygląda :) Ja dodałabym tylko jeszcze jakąś firankę. W wielu sklepach można bez problemu kupić już firany gotowe do kuchni. Moim zdaniem takie rozwiązanie sprawdza się idealnie.

    OdpowiedzUsuń