piątek, 12 lutego 2016

Nigdy nie mów tego swojemu dziecku

     
        Są rzeczy, których małym dzieciom mówić nie wolno. Pod żadnym pozorem. Mam na myśli teksty, które są szkodliwe, bo podkopują ufność tych małych istotek, ich poczucie bezpieczeństwa, wiarę w siebie, no ogólnie wyrządzają masę zła. Dorośli (najczęściej rodzice) wypowiadają je, bo tracą cierpliwość. Nie ma nic złego w utracie cierpliwości: czasem jest się tak zmęczonym, że już nie daje się rady; czasem dziecko jest wyjątkowo marudne i jękliwe, a czasem ma się mnóstwo innych nie dających spać problemów. I nawet w takich sytuacjach lepiej ugryźć się w język niż powiedzieć dziecku to, co być może pierwsze przychodzi na myśl, ale jest najgorszym wyjściem i raczej nawet nie jest prawdziwe.
        Może po przeczytaniu tego wpisu powiecie: to są sprawy oczywiste. Byłoby super.


        "Zostawię cię, zobaczysz!"
Wiadomo, że takie słowa raczej nie padają na serio. Niestety dziecko bierze je na serio. I nie ważne czy chodzi o ponaglenie go, żeby wyszło ze sklepu, w którym robiliśmy zakupy; czy o namówienie go, by wreszcie opuściło plac zabaw i wracało do domu. Widziałam na własne oczy, kiedyś będąc w szpitalu dziecięcym, jak babcia mówiła do przerażonej wnuczki: "jak zaraz nie weźmiesz tego lekarstwa, to zostaniesz w tym szpitalu sama!". Och, litości. Jest tyle lepszych sposobów na przekonywanie małego człowieka do swoich racji. Dziecko naprawdę myśli, że istnieje taka opcja, że rodzic (dziadek, babcia, wujek, ciocia, niania) je zostawi. I (przynajmniej częściowo) traci swoje poczucie bezpieczeństwa.


        "Ty głuptasie!" "Ty ciamajdo!" "Co za głupie dziecko!"
Jak dla mnie, bardzo ciężki kaliber. Na szczęście znany mi tylko z opowieści, a jednak realny. Zapytajmy szczerze sami siebie: jak dziecko może być głupie? Ono może być nieuważne czy nieostrożne, bo jest ciekawe świata, bo dopiero ten świat poznaje. Dziecko nie rozumie wielu mechanizmów rządzących naszą rzeczywistością, ale tylko dlatego, że nikt mu ich nie wytłumaczył lub z powodu zbyt krótkiej bytności wśród nas. Najgorsze jest to, że dziecko wierzy w większość rzeczy, które słyszy, jeśli nie we wszystkie. Kiedy więc ktoś powtarza mu, że jest głupie albo niezdarne, zaczyna w to wierzyć, przyjmuje za pewnik i powstają w jego głowie kompleksy i blokady.


         "Nie słuchaj taty. On się nie zna." "Nie idź z mamą, tylko na Ciebie nawrzeszczy."
Nagadywanie na drugiego rodzica. Niektórym może wydawać się całkiem niewinne, ale to tylko pozory. Niezależnie od tego jak nam się układa w związku, pozwólmy dziecku wyrobić sobie własną opinię na temat naszej drugiej połowy. I przede wszystkim starajmy się o wspólną wizję wychowania, dyscypliny, ogólnie kształtu relacji rodzic - dziecko. Wzajemne obmawianie powoduje, że mały człowiek, który tak bardzo potrzebuje autorytetu, zaczyna wątpić, gubi się, próbuje jeszcze więcej testować na ile może sobie pozwolić, staje się - jak dorośli to określają - nieznośny i nieposłuszny

        Chyba każdemu rodzicowi zdarzyło się powiedzieć do maluszka coś, czego później żałował. Cóż, to wytarte, ale prawdziwe słowa: jesteśmy tylko ludźmi. Nie raz nasze emocje sięgają zenitu, myśli kłębią się w głowie, a większość z nich nie nadaje się do wcielenia w życie. Nie dalej jak dziś moja Lidka totalnie wyprowadziła mnie z równowagi i miałam pomysł, żeby... ach, nie ważne. Musiałam dać sobie chwilę, by ochłonąć. Tym razem udało mi się załatwić sprawę bez wyrzutów sumienia i dziwnego poczucia zniesmaczenia swoim zachowaniem jako matki. Ale oczywiście bywa różnie.
        Puenty nie ma, a lista rzeczy, których nigdy nie powinniśmy mówić dzieciom jest otwarta.

 zdjęcia - ja
       

2 komentarze:

  1. Nie mam dzieci, sama jeszcze jestem trochę dzieckiem ;) Jednak zgadzam się w pełni z tym, że takich rzeczy absolutnie nie powinno się mówić swoim dzieciom! Znalazłoby się ich pewnie więcej ;)

    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
    VANILLAMADNESS.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry, wartościowy i rzeczowy wpis :), a małe skarby słodkie :), widziałem je na własne oczy :) i szybko rosną. Pozdrawiam i cierpliwości życzę :).

    OdpowiedzUsuń