wtorek, 2 lutego 2016

Karnawał i ostatki: 4 sposoby na udane przebranie

        Przez długi czas na blogu Ryfki widniało motto "Ubranie to przebranie". I choć jej bloga uwielbiam, nigdy nie zgadzałam się z tezą na temat ubrania i przebrania.
        Myślę, że ubranie mówi jakąś prawdę o człowieku, który je nosi. Można na jego podstawie określić, jaki ma gust, jakie lubi kolory, czy przykłada wagę do swojego wyglądu, a nawet z dużym prawdopodobieństwem odgadnąć jego cechy charakteru. Zresztą w tym temacie powstała już niejedna książka.
        Z przebraniem - zupełnie inna sprawa. Dzięki niemu można stać się kimś zupełnie innym niż jest się na co dzień. Można poudawać, poświrować, pośmiać się z siebie. Między innymi dlatego tak bardzo lubię przebierane imprezy. Niektórzy do tego stopnia potrafią się przeistoczyć, że ciężko ich rozpoznać (na ostatniej przebieranej imprezie chciałam się przedstawić własnej szwagierce). W dzisiejszym poście podzielę się z Wami kilkoma spostrzeżeniami, które poczyniłam niedawno, a które mogą pomóc w stworzeniu udanego przebrania.

1. Bądź rozpoznawalny.
Wybierz sobie taką postać (lub rzecz), którą znają wszyscy lub prawie wszyscy. Po co miałbyś przez pół imprezy słyszeć pytanie: 'za kogo się przebrałeś?' Zupełnie bez sensu. Nie przebieraj się więc za drugoplanowego bohatera z piątego odcinka jakiegoś tam serialu. I w poszukiwaniu pomysłu nie przekopuj wszystkich najgłębszych czeluści internetu; najlepsze są przebrania, które powstają w głowie same - z już widzianych i dobrze zapamiętanych obrazów.

2. Wykorzystaj swoje naturalne predyspozycje.
Nie oszukuj się - jeśli masz za dużo lub za mało ciała albo jesteś za wysoki czy za niski, by wyglądać podobnie do Twojej postaci, odpuść ten pomysł. Podobnie z kolorem włosów i innymi tego typu rzeczami (np. mój chudzieńki i wysoki mąż wyglądałby co najmniej śmiesznie jako Hulk, ale już w roli hrabiego Draculi, z jego ciemnymi włosami i wysokim czołem - bardzo fajnie i mrocznie). Wykorzystanie swoich naturalnych predyspozycji znacznie ułatwi Ci i przyspieszy przygotowanie przebrania.

3. Bądź kreatywny, ale pamiętaj, że nie musisz robić wszystkiego sam.
Jeśli wiesz, że nie potrafisz czegoś sam uszyć lub po prostu nie masz maszyny do szycia i podejmiesz się ręcznej dłubaniny, możesz stracić dużo więcej czasu niż Ci się wydaje. Sprawdź czy da się to wypożyczyć lub kupić. Lub na przykład jeśli nie masz pomysłu na fajny make up, oddaj się w ręce koleżanki, sąsiadki, kogokolwiek, kto ten pomysł ma. Prawdopodobnie dzięki temu osiągniesz dużo lepszy efekt.

4. Trzymaj fason do samego końca.
Rozwalają mnie ludzie, którzy przychodzą na imprezę przebieraną i wyglądają super... przez pierwsze 15 minut. Potem okazuje się, że np. za gorąco w tym futrze, trzeba je więc zdjąć, a że właściwie całe przebranie opierało się akurat na futrze... cóż, do zdjęcia znowu się założy. Przy wymyślaniu przebrania warto pamiętać, że atrybuty kluczowe dla danej postaci powinny być też w miarę wygodne do noszenia.




 makijaż i zdjęcia - Agnieszka Gwozdowska

opaska z uszami  - allegro.pl
bluzka - tania odzież (Marks & Spencer)
spódniczka - DIY
leginsy - mały sklepik
kalosze - sarenza.pl
pierścionek - zaręczynowy
kolczyki - H&M



3 komentarze:

  1. Wow, wyglądasz wprost wspaniale :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Na ostatnim balu z przebraniami byłam chyba... w przedszkolu :) Z chęcią wybrałabym się na taką imprezę, ale na razie niestety się na to nie zapowiada. Urocze zdjęcia :)

    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
    VANILLAMADNESS.com

    OdpowiedzUsuń