piątek, 16 marca 2012
"Kamuflaże" - inspiracje trendem militarnym
Tak wyglądała moja obrona dyplomu. Rzecz miała miejsce 16go grudnia 2011 na ASP w Łodzi.
Niby napisałam pracę, zrobiłam kolekcję i jestem teraz magistrem, ale wcale tego nie czuję. W duchu jestem nieustannym uczniem, dającym się zaskoczyć i nie pojmującym mnóstwa zagadnień modowych. Ciągle mam coś przed sobą, dowiaduję się nowych rzeczy i daleko, oj bardzo daleko mi, do zblazowania.
Samo wystąpienie przed komisją w moim ostatnim studenckim dniu wspominam z uśmiechem. Byłam niewyspana, ale mocno naładowana adrenaliną. Profesorowie nie mieli najmniejszej ochoty mnie pogrążać i nie zadawali podchwytliwych pytań. Właściwie wszystko poszło gładko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobre zdjęcia, gratulacje pani magister :D
OdpowiedzUsuńciekawa i oryginalna kolekcja! jesteś zadowolona, że skończyłaś łódzkie ASP? są jakieś perspektywy na pracę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jasne, że jestem zadowolona! Każdemu, kto się waha i obawia czy iść na ASP, mówię, żeby próbował :) Warto!
Usuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: nudelips.blogspot.com
Gratuluję !!! Zawsze marzyłam o ASP ale wyszło inaczej i teraz jestem fizjoterapeutką...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczności Ty. Gratuluję magistra! I doskonale rozumiem, że tego nie czujesz, też tak miałam :)
OdpowiedzUsuńBoska kolekcja, gdybyś miała na zbyciu tę wiązaną sukienkę w rozmiarze 42 to ja się zgłaszam! ;)
Gratulacje! A kolekcja prezentuje się rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńTe spodnie na szelkach ,gdzie modelka stoi tyłem - rewelacja. No i oczywiście gratuluje obrony.
OdpowiedzUsuń