środa, 31 sierpnia 2011
My blog's 1st birthday
W maminej szafie wygrzebałam interesującą rzecz. Jest cała z różowej koronki i aż się prosi, żeby ją nosić. Zupełnie jednak nie mam pomysłu jak. Nie wyobrażam sobie stanika bądź topu, który dobrze wyglądałby pod taką bluzką, a jednocześnie był na tyle kryjący, bym mogła nosić go bez zażenowania. Macie jakieś sugestie?
Czas upływa bardzo szybko. Jutro mój blog obchodzi swoje pierwsze urodziny. CHEERS!
I'm wearing:
vintage top
my sister's jeans
vintage earrings
czwartek, 25 sierpnia 2011
Użyteczność
![]() | |
bluza - second hand (Vila), kalosze - Intershoe, leginsy - DIY, torba - mały sklepik |
![]() |
Moja wielka torba jest świetna, bo można bardzo łatwo zrobić z niej plecak. A plecak staje się niezbędny, gdy trzeba nieść ciężkie rzeczy.
To tyle w kwestii ubioru. I niech moja małomówność pozostanie na blogu, a przez pracę magisterską przetoczą się lawiny słów mądrych, adekwatnych i pięknych.
piątek, 19 sierpnia 2011
Ultramaryna i róż
![]() |
sukienka - second hand (H&M) getry - second hand sandały - Adi Shoes (kupione w pięknej Bułgarii) torba - DIY bransoletka - Rossmann |
Gazety piszą, że tegorocznym latem rządzi kolor. Czasem mam wrażenie, że mną też rządzi. Założyłam na siebie najmocniejsze rzeczy, jakie miałam w szafie, cieszyłam się z tego jak dziecko i miałam ochotę podskakiwać, idąc ulicą. Sukienkę w kolorze ultramaryny eksploatuję ostatnio ile się da.
środa, 17 sierpnia 2011
Muzycznie
Na zdjęciu powyżej widać wnętrze rzeczonego albumu, według mnie bardzo zachęcające. A utwory? Jest ich 16 i każdy z nich brzmi świetnie. Gdy włączyłam płytę pierwszy raz - a nie znałam wtedy Gorillaz - byłam przekonana, że oto słyszę najlepsze hity stworzone w latach 90., które od tamtego czasu zdążyły już obrosnąć legendą i zdobyć rzesze fanów. Tymczasem płyta wyszła w roku 2010 i jest to najlepsze retro, jakie w życiu słyszałam. Moje ulubione numery to Rhinestone eyes (nr 4) oraz Sweepstakes (nr 12). |
Na dwóch powyższych zdjęciach Ania Dąbrowska i wnętrze jej płyty Ania Movie. Muszę przyznać, że mam pociąg do muzyki "niedzielnej", czyli takiej, która jest spokojna, pasuje do poobiedniej sjesty z kawą, ale przy tym nie drażni swą ospałością. Album Ania Movie właśnie taki jest. Oprócz tego Ania jest jedną z niewielu polskich wokalistek śpiewających nienagannie po angielsku (a na tej płycie wszystkie piosenki są anglojęzyczne). Utwór 9. - ostatni - Sound of silence znałam wcześniej z filmu Absolwent, jednak wykonanie Ani jest o niebo lepsze od oryginału! |
Granda Moniki Brodki
Nowa Ex-Tradycja Żywiołaka
ŁąkiŁanda Łąki Łan
Połącz kropki Afrokolektywu
Nosowska/Osiecka
Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy! Hey
piątek, 5 sierpnia 2011
Uśmiech proszę!
![]() |
kombinezon - jakaś sieciówka, naszyjnik - DIY, torebka - zabrałam siostrom :) , szpilki - second hand |
Na wyraźne i wciąż nieustające prośby moich stałych Czytelników postanowiłam się trochę pouśmiechać. Wierzcie mi, nie jest to łatwe, kiedy czuje się na sobie oko obiektywu. Podobno na co dzień uśmiecham się bardzo często i generalnie jestem pogodna, dlatego tym, którzy mnie znają, mogło rzeczywiście wydawać się, że na blogu jestem smutna.
Tymczasem w całej tej zabawie chodzi głównie o ubrania. Mam na sobie kombinezon, który dostałam w zimie na gwiazdkę, choć jednak lepiej nosi się go latem i wiosną. A na szyi mój ukochany pasek-wisior, który zrobiłam własnoręcznie z domowych resztek pasmanteryjnych. Noszę go rzadko, bo jest bardzo wytworny, ale czuję się w nim świetnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)